Ciekawostki,  Life Style,  Michigan

Halloween…

Kiedy słyszymy: „Halloween” nasze myśli skierowane są zazwyczaj w stronę Stanów Zjednoczonych, a ilu z Was wie że tradycja ta wywodzi się z Europy? Zapraszamy na krótką relację z tego jak Amerykanie świętują Halloween.

O początkach słów kilka

Dynie, cukierki, kostiumy, imprezy….. ale najpierw poszerzmy nasze horyzonty i dowiedzmy się czegoś więcej na ten temat! Naszą podróż rozpoczniemy w Europie, bo to właśnie na terenach dzisiejszej Irlandii, Walii, Szkocji i Anglii swoje korzenie odnajduje Halloween.

Ponad 2000 lat temu tereny te zamieszkiwane były przez Celtów. Wierzyli oni, że istnieją dwie części roku: jasna i ciemna. Wyznacznikiem pomiędzy nimi był tzw. Samhain, czyli czas oznaczający koniec żniw. Ludzie świętowali sezon ciemności tańcami i ucztami wokół ogniska. Celtowie sądzili, że w tym dniu granica między światami żywych i umarłych zatraca się, a duchy umarłych powracają na ziemię w poszukiwaniu dobrobytu. Wierzono, że wraz ze zmarłymi przybywają również złe duchy, wróżki i czarownice.

Podczas Samhain ludzie nosili latarnie, wydrążone z rzepy, ziemniaków lub buraków. Miały one rozjaśnić noc i odstraszyć tych, którzy chcą wyrządzić im krzywdę. Jako łapówki Celtowie w kieszeniach trzymali smakołyki, na wypadek gdyby zaskoczyła ich zjawa. Do metod oszukiwania złych duchów należała również tradycja przebierania się i malowania twarzy.

Samhain było też idealnym momentem na przepowiadanie przyszłości. Wróżby wykonywano głównie na jabłkach i orzechach. Do najbardziej znanych i popularnych, aż do dziś należy Apple bobbing. Zabawa polega na łowieniu jabłek z miski wody, oczywiście bez pomocy rąk. Pierwsze jabłko, które zostanie ugryzione ma symbolizować szczęście w nadchodzącym roku.

Dla zainteresowanych tradycjami Halloween po więcej odsyłam tutaj.

Haloween dziś

Oczywiście tradycję Halloween do Stanów Zjednoczonych przywieźli imigranci. Porównując obecny obraz tego święta z tradycjami Celtyckimi, można doszukać się wielu podobieństw. Amerykanie w tym okresie chętnie organizują przebierane imprezy i wspólnie świętują. Obowiązkowo dekorują też swoje domy! W ogrodach można znaleźć sporo elementów dedykowanych Halloween. Począwszy od drobnych dekoracji, po ogromne, kolorowe dmuchańce.  Największą frajdę mają chyba jednak dzieci, które przez cały październik dyskutują o kostiumach i zbieraniu cukierków. Podobno 1/4 wszystkich cukierków sprzedawanych rocznie w USA jest kupowana na Halloween! I chyba sporo w tym prawdy bo półki sklepowe wypełniają się cukierkami, aż po sufit.

Wycinanie lampionów dyniowych to rytuał, który trwa już od początku października, ale o tym wspominaliśmy już tutaj. Nie brakuje też parad organizowanych właśnie z tej okazji. Oczywiście wszyscy uczestnicy takich pochodów ubrani są w wyszukane stroje (im bardziej straszne tym lepiej). Nie brakuje czarownic, wampirów, duchów, zombie czy innych postaci z horrorów.

Tillson Street – Romeo, MI

Jeśli chodzi o Michigan to w naszej okolicy znajduje się miasteczko Romeo, które słynie z Tillson Street. Jest to ulica, przy której właściciele domów co roku organizują pokaz Hallowen rodem ze strasznych filmów. Atrakcja ta cieszy się dosyć dużą popularnością wśród Amerykanów. Przyjeżdżają tam całymi rodzinami, spacerują, popijają cydr i podziwiają przygotowane atrakcje. A czy Wy udekorowalibyście tak swój dom?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *