Ciekawostki,  Podróże

Chicago Field Museum

Zazwyczaj kiedy planujemy podróż do którejś z amerykańskich metropolii, próbujemy zrobić to w taki sposób aby zobaczyć jak największą część miasta. Skupiamy się na znanych budynkach, pomnikach, sławnych miejscach. W trakcie zwiedzania staramy się chłonąć atmosferę miasta i z zaciekawieniem przyglądamy się zwyczajom mieszkańców. Ponieważ takie wypady przeważnie zamykają się w dwóch dniach weekendu, nasz grafik jest mocno napięty. Brak w nim czasu na dłuższe przystanki jakimi są np. muzea. Dlatego nasza wizyta w Chicago Field Museum była pod tym względem wyjątkowa.

Dlaczego Field Museum i ile to kosztuje?

O Muzeum Historii Naturalnej w Chicago pierwszy raz usłyszałem od kolegi z pracy. Bardzo zachęcał do wizyty w tym miejscu, chwaląc ilość eksponatów i organizację muzeum. Podczas naszych dotychczasowych wizyt w Wietrznym Mieście nigdy nie było okazji. Dlatego tym razem już przed przyjazdem zarezerwowałem kilka godzin właśnie na to miejsce…

Obecna pandemia sprzyja odwiedzaniu muzeów. Zwiedzających jest o wiele mniej niż zwykle, dzięki czemu nie tracimy czasu w kolejkach i bez problemu możemy zachować dystans od innych. Obiekt jest też doskonale przygotowany – zwiedzać można tylko w maseczkach o czym informują liczne plakaty, a co kawałek znajdują się środki dezynfekujące dłonie. Ani przez chwilę nie poczuliśmy się niekomfortowo.

Field Museum oferuje trzy rodzaje biletów (ceny dla mieszkańców stanu Illinois / pozostałych):

  • All-Access Pass: Wszystkie wystawy otwarte, wszystkie wystawy biletowane i jeden film 3D ($38/40)
  • Discovery Pass: Wszystkie wystawy otwarte oraz jedną wystawę biletowaną lub film 3D ($32/34)
  • Basic Admission: Wszystkie wystawy otwarte ($24/26)

W przypadku pierwszego kilkugodzinnego zwiedzania polecam podstawową opcję. Jeśli w trakcie wizyty w Chicago chcecie odwiedzić inne znane miejsca, warto rozważyć wykupienie CityPASS. Dzięki karcie można trochę zaoszczędzić na cenach wejściówek.

Co można zobaczyć?

Już w głównym holu muzeum wita nas imponujący eksponat – szkielet Tytanozaura nazwanego Maximo. Był on jednym z największych lądowych zwierząt kiedykolwiek stąpających po Ziemi. My jako reprezentaci ludzkiego gatunku od razu możemy poczuć się malutcy. Gigant wśród dinozaurów miał niemal 8.5 metra wysokości, a jego długość od ogona do głowy to imponujące 37 metrów. Żywy przedstawiciel tego gatunku ważył 70 ton, czyli tyle ile 10 słoni!

Otwartych wystaw w Field Museum jest tak wiele, że aby przejść przez nie spokojnie i co nieco poczytać może zabraknąć dnia. W ramach podstawowego biletu można zobaczyć między innymi:

  • Grainger Hall of Gems – kamienie szlachetne
  • Ronald and Christina Gidwitz Hall of Birds – wystawa ptaków
  • The Ese’Eja People of the Amazon – mieszkańcy Amazonii
  • Inside Ancient Egypt – Starożytny Egipt
  • Robert R. McCormick Halls of the Ancient Americas – rozwój człowieka na kontynentach amerykańskich
  • D-Day Warriors: American Indians in the Military – Indianie w armii USA
  • What Is an Animal? – zwierzęta świata
  • Abbott Hall of Conservation: Restoring Earth – wystawa skupiona na ochronie i odradzaniu naszej planety

Każda z tych wystaw to tysiące wspaniałych eksponatów i masa informacji na ich temat. Zwiedzający bez względu na wiek znajdą coś interesującego dla siebie. Muzeum odwiedzają całe rodziny i nawet małe dzieci się nie nudzą dzięki interaktywnym formom zwiedzania – prezentacjom, filmom itp.

Evolving Planet

Ze wszystkich ekspozycji jakie mieliśmy okazję zobaczyć w Chicago Field Museum postanowiliśmy wybrać jedną, którą opiszemy bardziej szczegółowo. Nie mieliśmy wątpliwości co do wyboru. Griffin Halls of Evolving Planet to wystawa przedstawiająca różnego rodzaju stworzenia, które przemierzały naszą planetę. Od podstawowych organizmów jedno-komórkowych po dinozaury, od pierwszego Hominida o imieniu Lucy po współcześnie żyjących Homo Sapiens. Szkielety, skamieliny, multimedialne animacje i wiele innych ilustrują jak na Ziemi ewoluowało życie na przestrzeni milionów lat.

I na sam koniec wisienka na torcie – najbardziej znany eksponant muzeum. Podczas swojej pierwszej ekspozycji 17 maja 2000 roku przyciagnął do muzeum ponad 10 tysięcy ludzi, w tym ówczesnego prezydenta USA Billa Clintona!

Mowa oczywiście o Sue – przedstawicielu kultowego, znanego z filmów „Park Jurajski” gatunku Tyrannosaurus Rex. Szkielet został odkryty w 1990 roku na terenie stanu Dakota Południowa, przez amerykańską archeolog Sue Hendrickson, której zawdzięcza swoje imię. W 1997 roku został wystawiony na publicznej aukcji i zakupiony przez Field Museum (przy wsparciu takich firm jak Walt Disney czy McDonald’s) za rekordowe 8.4 mln dolarów. Dwunastu pracowników muzeum poświęciło 50 tysięcy godzin na odpowiednie zakonserwowanie szkieletu i przygotowanie ekspozycji.

Po nieco wyczerpującym spacerze po innych wystawach tutaj można spokojnie usiąść na kilka minut. Podczas gdy poszczególne części szkieletu są podświetlane, głos lektora informuje o ich funkcjach i interesujących faktach. Sue jest też bezcennym źródłem wiedzy naukowej. Dzięki świetnemu stanowi zachowania szkieletu (niemal 90% kości) naukowcy mogli lepiej poznać szczegóły budowy ciała i zrozumieć zwyczaje tych dinozaurów. Jednak nadal wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi – na przykład jaka była płeć Sue. Ale czy nie to jest najpiękniejsze w studiowaniu historii naszej planety, że chociaż wiemy już wiele to nadal wiemy tak mało?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *